Artysta z Kalifornii- Gregory Kloehn stworzył niekonwencjonalne domki mające być odpowiedzią na problemy bezdomnych w swoim rodzinnym mieście Oakland. Zbudował szereg maleńkich konstrukcji z odzyskanych materiałów. Kloehn i jego współpracownicy przez dłuższy czas przygotowywali się do swoich projektów zbierając materiały wyrzucone do śmietników po to, aby ograniczyć do minimum wpływ pieniądza na projekt.
Pierwszym domkiem przygotowanym dla osób bezdomnych była konstrukcja wykonana dla pani Charlene, która mieszka na ulicy od 10 lat. Oczywiście domek dla bezdomnych został podarowany za darmo wraz z butelką szampana. Pełna satysfakcja z realizacji pierwszego projektu skłoniła Kloehn’a do rozwijania swojego pomysłu i budowania następnych schronów.
Artysta wykorzystywał w swoich projektach m.in. starą pralkę, palety, ramy łóżek, sklejki, płyty osb, farby, skrzynie, autoszyby, a nawet półki z lodówki. Wszystkie apartamenty są na kołach, aby umożliwić swobodę ruchu na ulicy.
Poczucie bezpieczeństwa i prywatności mieszkańcom dodają wmontowane w drzwiach zamki. Większość domów jest pomalowanych w jasnych kolorach, żeby dać mieszkańcom poczucie dobrobytu i szczęścia. Artysta podkreśla, że istnieje spontaniczność i zabawa w tworzeniu małych domów, której tradycyjne domy nie oferują.
Zdjęcia: Gregory Kloehn