Obrazy współczesnych artystów powstają czasem bardzo nietypowy sposób. Zamiast pędzla do malowania wykorzystują oni np. muchy lub motyle. W obrazach malowanych przez Pricasso (pseudonim Tima Patcha) na pozór nie ma niczego dziwnego – wykonuje on dość zwyczajne portrety, pejzaże i akty kobiece. Jest jedno „ale” – tworzy swoje dzieła… penisem! 65-letni artysta mieszka w Australii, choć pochodzi z Wielkiej Brytanii i ten rodzaj twórczości uprawia od 2005 roku. Wcześniej zajmował się m.in. snycerstwem i garncarstwem.
Ten rodzaj malarstwa nazywany jest Penile Art. Artysta najpierw pokrywa intymne części ciała wazeliną, by chronić je przed szkodliwym działaniem farb. Sam miesza barwniki i maluje wyłącznie na delikatnym płótnie lub gładkim papierze. Do malowania tła i innych większych partii obrazu Pricasso używa pośladków. Detale maluje penisem, który nie może być zbyt twardy. Jeden obraz powstaje w około 20 minut. Malarz może wykonać ograniczoną ilość obrazów ze względu na ścieranie się naskórka.
Pricasso rysuje swoich bohaterów na żywo. Wykonuje również zlecenia na podstawie zdjęć. Jego prace wzbudzają bardzo mieszane emocje. Brał udział m.in. w niemieckiej edycji „Mam talent” w 2010 roku. Jego ulubionym malarzem jest Goya.