Tagi:

Relacja z Łódź Design Festiwal 2015

Na wydarzeniu związanym z designem spodziewamy się przede wszystkim ładnych, interesujących rzeczy, które będą nam się podobać, lub które chcielibyśmy mieć. Design to jednak nie tylko wygląd. Szersze spojrzenie na tę dziedzinę pozwala nam lepiej ją zrozumieć, bardziej się w niej zorientować i dostrzec więcej niż patrząc jedynie szybko i powierzchownie. Miejscem, w którym design przyjmuje wiele odcieni, jest łódzki festiwal designu. W tym roku odbył się on w dniach 8-18 października, a jego głównym tematem były konsekwencje. Świat nigdy nie stoi w miejscu, a człowiek nie przestaje na jednym wynalazku, stale dąży do ulepszeń i nowości, czerpiąc inspiracje z zachodzących wokół zmian technologicznych, społecznych czy kulturowych. Na festiwalu zastanawiano się, jaki wpływ na rzeczywistość a w szczególności na tworzone obiekty mają konsekwencje owych zmian? Festiwalowe wydarzenia, prezentacje czy  wystawy miały pomóc nam odnaleźć własną, satysfakcjonującą odpowiedź na to pytanie. Dzięki właśnie takim rozważaniom, mamy bowiem szansę na odnalezienie miejsca i roli designu na świecie oraz prawdziwe zrozumienie jego istoty.

Na festiwalu działo się bardzo dużo, tak dużo, że czasem trudno było się odnaleźć, żeby wszystko dobrze i dokładnie zobaczyć. Festiwal swoim zasięgiem obejmował bowiem aż kilkanaście punktów na mapie miasta. Nie liczy się jednak ilość, ale jakość i również pod tym względem wydarzenie to nie zawiodło. W jego skład wchodziły wystawy, wykłady oraz wydarzenia towarzyszące. Główny program stanowiły trzy wystawy: ”Niewidzialni Bohaterowie. Geniusz Rzeczy Codziennych”, ”Uwolnić projekt” oraz ”Konsekwencje”.

Wystawa “Hidden Heroes. The Genius of Everyday Things”, czyli ”Niewidzialni Bohaterowie. Geniusz Rzeczy Codziennych” zorganizowana została przez Vitra Design Museum. Poświęcona ona została nie najnowocześniejszym wynalazkom, zachwycającym nowościom czy szokującym rozwiązaniom. Tutaj skupiono się na zwykłych z pozoru, codziennie używanych rzeczach. Jaki sekret sprawia, że stają się one niezbędne i powszechnie posiadane? Bardzo ważne są w tym przypadku historie zwykłych przedmiotów. Pozwalają one bowiem na poznanie mechanizmów stanowiących o skutecznych strategiach. Poprzez eksponaty, zdjęcia oraz filmy skupiono się również na innych istotnych aspektach takich jak: innowacyjności, warunki produkcji oraz inspiracje. Poprzez tę wystawę mamy więc okazję do skupienia i zwrócenia większej uwagi na rzeczy codziennie obecne wokół nas.  One również okazują się ważną stroną designu.

”Uwolnić projekt” to z kolei inicjatywa będąca refleksją na temat naszego osobistego podejścia do przedmiotów, sposobami ich wytwarzania oraz użytkowania. Obecne relacje pomiędzy twórcą a osobą kupującą znacznie się zmieniły. Twórcy wystawy chcą abyśmy zastanowili się głębiej nad motywem ludowości i tradycji, a nie tylko powielali je w schematyczny sposób.

Ostatnia, główna wystawa ”Konsekwencje” nawiązywała do problemów  jakim sprostać muszą współczesne społeczeństwa. Zaprezentowano rozwiązania mające na celu poprawę komfortu ludzi chcących zaspokajać podstawowe potrzeby takie jak woda, światło czy opieka medyczna. Twórcy przedstawionych pomysłów za myśl przewodnią przyjęli minimalizację negatywnych skutków posiadania i użytkowania niezbędnych rzeczy. Pod uwagę brano przede wszystkim  cenę, zużycie materiałów, okres życia produktu czy wydajność energetyczną. Design bowiem oprócz wyglądu to również parametry użytkowania, wydajność i funkcjonalność.

Na Łódź Design Festiwal podziwiać mogliśmy jeszcze wiele innych wystaw. Oto projekty, które szczególnie przykuły naszą uwagę.

IND_0395Odczarować wiklinę to projekt powstały z inicjatywy grupy studentów z Pracowni Projektowania Alternatywnego na Wydziale Form Przemysłowych ASP w Krakowie. Kiedyś wiklina była bardzo popularnym i chętnie używanym materiałem. Dziś jej wykorzystanie jest o wiele rzadsze, a osoby produkujące obiekty z wikliny nie do końca wiedzą jak sprostać współczesnym potrzebom konsumentów. Nowe propozycje to  świeże spojrzenie na wiklinę i próba zmiany obecnej sytuacji. Studenci mocno wierzą w potencjał tego ekologicznego i łatwego w utylizacji materiału.

”Porąbane meble” – niebanalna nazwa i niebanalne meble. Twórczynie marki wynajdują ciekawe rzeczy na pchlich targach lub nawet na śmietnikach. Następnie odnawiają je, projektują wzory i ręcznie malują lub oklejają.

Fot. Agata Nowak Behance

Fotel OFFLINE projektu Agaty Nowak to propozycja dla osób, które chcą się zrelaksować i odciąć się od codziennego zgiełku. Fotel posiada specjalną kieszeń – gdy włożymy do niej telefon straci on zasięg. Patrząc na to, iż przez cały dzień odblokowujemy swoje telefony około 110 razy dziennie i trudniej jest nam skupić się na jednej czynności – fotel ten to naprawdę interesujące rozwiązanie.

 2

Przed wejściem do Centrum Festiwalowego znalazła swoje miejsce oryginalnie zaaranżowana wystawa – kontener Fundacji Rozwoju Designu LuCreate pod marką Lubelski Wzór. Przestrzeń kontenera została zaaranżowana przez samych twórców, których prace znalazły się wewnątrz: Kasi Cebulak, Radosława Nowakowskiego oraz Patryka Góźdz. Cała trójka związana jest z Lublinem – tu mieszkają i tworzą swoje przedmioty.

 

 

 

To interesujące stoisko efekt współpracy dwóch firm: Barlinek oraz Tabanda. Mogliśmy w nim spróbować samodzielnej pracy z drewnem. Materiału nie zabrakło, gdyż przeniesiono tu tartak, stolarnię i około 800 sadzonek dębu. Wspaniale było móc poczuć zapach naturalnego drewna. Założeniem twórców było postawienie najciekawszego stoiska na festiwalu. Jak myślicie, udało się?

W sklepie ”Udekoruj Dom” możemy się zapatrzeć w mnóstwo różnorodnych akcesoriów do naszego domu, dostępne są także tapety ścienne oraz farby. Stoisko tej marki było bardzo bogato wyposażone, pełne dodatków, rzeczy takich jak lampy, poduszki, materiały, wazony czy fotele.

To stoisko należało do firmy Ikea. Zaskakujące prawda? Durszlakowe lampy naprawdę robią wrażenie i mogą być ciekawą ozdobą różnych wnętrz.

Poniżej galeria, przybliżająca wybrane miejsca i obiekty na Łódź Design Festiwal:

Podczas festiwalu realizowane były również konkursy make me!– podczas, którego szukano najlepszych młodych projektantów, oraz must have – gdzie wyłaniane są najlepsze polskie projekty wdrożone do produkcji. Dużą część programu stanowiły ponad to wydarzenia poświęcone najmłodszym. Mogli oni uczestniczyć w  specjalnych warsztatach, spacerach po wystawach, grać w gry planszowe czy korzystać z różnych innych rozrywek.

Podczas tegorocznego festiwalu mogliśmy poznać różne odsłony designu i zastanowić się jak wpływają na niego współczesne konsekwencje zachodzących na świecie zmian. Kolejna edycja łódzkiego wydarzenia odbędzie się w przyszłym roku. Jesteście ciekawi jakie atrakcje, produkty na wystawach oraz tematy do rozważań przygotują organizatorzy? My bardzo i pomimo, iż obecnie żyjemy minioną edycją, już z niecierpliwością czekamy na następną.

SHARE OR SAVE THIS POST FOR LATER USAGE