Nowojorski artysta, Ted Lawson zaprojektował maszynę, dzięki, której możliwe jest stworzenie autoportretu własną krwią.
Jak zobaczycie na poniższym filmie, artysta „łączy” się z maszyną „Ghost in the Machine” za pomocą rurki medycznej. Asystentka wkuwa w żyłę wenflon, dzięki, któremu możliwe jest pobranie krwi. Ramie maszyny porusza się według wcześniej ustalonej ilustracji- w tym przypadku autoportretu artysty.
Wykonanie takiego „dzieła” niewątpliwie jest bardzo wyczerpujące dla organizmu.
Ted Lawson przez cały czas pije soki, które dostarczają mu glukozę do krwi.
Artysta musi co jakiś czas się przemieszczać, tak aby cały proces mógł płynnie przebiegać.