Tagi:

Podręczna i ultralekka kuchenka elektryczna

Wyprawa na biwak czy wyjazd na kemping zwykle wiąże się z koniecznością noszenia niby przenośnej, ale jednak wielkiej i ciężkiej kuchenki oraz butli gazowej. Jeśli cel naszej wyprawy nie jest zbyt oddalony od parkingu, nie jest to większym problemem. Kiedy planujemy jednak dłuższe chodzenie, to każdy kilogram, który niesiemy w plecaku, ma znaczenie. Kuchenki raczej nie wyrzucimy, bo coś jeść trzeba…

kuchenka1

Na rynku pojawiło się rozwiązanie, które uszczęśliwi wszystkich zwolenników obozów przetrwania i tym podobnych wypraw, w trakcie których cały dobytek nosimy na plecach. Mina Kim, Kinam Hwang, Suim Chois i Jisoo Koh wymyślili bardzo oryginalną, minimalistyczną kuchenkę. Składa się ona z metalowego, nagrzewającego się pierścienia oraz czterech składanych podpór stabilizujących, na których można postawić garnek, czajnik czy patelnię.

kuchenka2

Kuchenka posiada wmontowantowaną baterię, którą ładuje się w gniazdku elektrycznym. Niestety nie podano, jak długo kuchenka jest w stanie działać bez ładowania. Po złożeniu gadżet jest maleńki. Można go przymocować do plecaka lub nieść w ręku. Dodatkowym atutem jest fakt, że to rozwiązanie jest bardzo ekologiczne i nie ma destrukcyjnego wpływu na środkowisko naturalne, z którym chcemy obcować w czasie takich wypraw.

kuchenka3

SHARE OR SAVE THIS POST FOR LATER USAGE