Płótno, pędzel i ręka artysty – takie tworzenie dzieła malarskiego coraz częściej schodzi do lamusa. Współcześni artyści, zwłaszcza Ci tworzący abstrakcyjne dzieła, coraz częściej poszukują innowacyjnych rozwiązań. Przy pomocy motyli powstał niesamowity obraz „Monarcha”, autorstwa Stevena Spazuka i Danielle Delhaesa, z kolei nowojorski artysta, Ted Lawson wykorzystał swoją własną krew do wykonania autoportretu. Równie intrygującym pomysłem jest pomysł Johna Knutha, który wykorzystał muchy, by stworzyć „Made in Los Angeles”.
Pomysł amerykańskiego artysty jest absolutnie oryginalny. Użył on 250 tysięcy much. Larwy zamkną w specjalnej płóciennej skrzynce i żywił je mieszanką cukru i akwareli. Muchy trawiły farbę, a następnie wydalały ją na płótno, tworząc gęstą warstwę kolorowych plam.
W ten sposób powstały unikatowe, stworzone przez owady dzieła, których forma przypomina nieco technikę, wykorzystywaną przez impresjonistę Georgesa Seurata.
Autor zdjęć: John Knuth