Bezzałogowe statki latające, lepiej znane jako drony, pierwotnie były wykorzystywane przez siły zbrojne do obserwacji. Możliwości zastosowania tego sprzętu są olbrzymie, dlatego wykorzystanie dronów nie tylko do celów wojskowych, lecz także cywilnych rośnie na świecie bardzo dynamicznie. Ich zalety docenia wielu przedsiębiorców jak i projektantów. Już wkrótce znajdą swoje zastosowanie również w medycynie.
Alec Momont, absolwent politechniki w holenderskim Delft, stworzył prototyp drona, który ma ratować ludzkie życie. Ambulance Drone jest wyposażony w system namierzania GPS, defibrylator oraz kamerę, dzięki czemu dyżurny pogotowia widzi to, co się dzieje z poszkodowanym i może instruować osobę, która zadzwoniła po pomoc, co ma robić do czasu przyjazdu pogotowia.
Dron porusza się z prędkością 100 km/h, co oznacza, że jest w stanie dostrzec do poszkodowanego dosłownie w ciągu 3 minut !
Śmierć mózgu może nastąpić w ciągu czterech do sześciu minut po zawale, dlatego tak ważna jest szybka reakcja. Ambulance Dron jest w stanie pokonać dystans 12 km w minutę. Dzięki natychmiastowej dostawie na miejsce defibrylatora szanse na przeżycie poszkodowanego wzrastają z 8 do 80 proc. – tłumaczy projektant
Ambulance Drone póki co jest na razie tylko prototypem, a termin wdrożenia go do produkcji nie jest znany. Koszt wyprodukowania urządzenia to około 15 tys. euro. Czekamy z niecierpliwością, aż pojawi się w punktach medycznych !
Źródło: http://www.alecmomont.com/