Większość osób urządzających mieszkanie zadaje sobie pytanie, czy architekt wnętrz jest im potrzebny, traktując to w pewnym sensie jako zbędny luksus. Nic bardziej błędnego!
Nie zdajemy sobie do końca sprawy, jak wiele dzięki projektantowi możemy oszczędzić. I to nie tylko pieniędzy i czasu, ale również może i nerwów.
Myśląc o projektancie wnętrz skupiamy się przede wszystkim na estetycznym wymiarze jego pracy. Myślimy, że wybiera on głównie kolory i meble, a z tym możemy sobie dać radę sami. Zupełnie nie zdajemy sobie sprawy, jak wielkie zmiany funkcjonalne i przestrzenne może on wprowadzić w naszym mieszkaniu, czyniąc go niezwykle praktycznym i użytecznym, a jednocześnie pięknym miejscem do mieszkania.
Dzięki umiejętności analizowania rzutów architektonicznych, projektant wnętrz zapewni nam idealną dla nas organizację przestrzenną. Dostosuje ilość pomieszczeń, zaaranżuje według potrzeb łazienkę, czy też zapewni dodatkowe miejsce w kuchni na upragniony blacik barowy.
Zdarza się, że architekt wnętrz wyszuka na rzucie „luki” i okaże się, że dzięki jego spostrzegawczości możemy zmniejszyć jakąś zabudowę rur czy wykorzystać wolną, a niepotrzebnie zabudowaną przestrzeń na wnękę z półkami, a tym samym otrzymamy dodatkowy metr kwadratowy mieszkania! A to już zysk nawet kilku tysięcy złotych!
Po aranżacji funkcjonalnej i przestrzennej mieszkania następuje praca z kolorami, wyposażeniem wnętrz czy różnego rodzaju materiałami wykończeniowymi. Przemalowanie ściany nie jest dużym kosztem, ale jeśli okaże się, że wybrana przez nas płytka do łazienki wygląda po położeniu koszmarnie? Czy stać nas na błędy? I tu rola projektanta jest ogromna! Zna on rynek i najnowsze tendencje, ale umie wybierać z całości oferty elementy, które będą piękne i ponadczasowe. Dzięki temu nasze mieszkanie nie znudzi się po roku, a wszystkie elementy będą skomponowane w jedną spójną estetycznie całość.
Większość architektów wnętrz współpracuje również z wieloma firmami: dostawcami wyposażenia i wykończenia wnętrz. Projektant więc, nie dość że pomoże nam w składaniu zamówień, to również wynegocjuje dla nas korzystne rabaty. W którym bowiem sklepie dostaniemy z marszu 10% rabatu na płytki, czy nawet 30% rabatu na farby? Praktycznie w żadnym, jeśli nie jest to poparte wieloletnią współpracą. A architekt wnętrz jest w stanie nam pomóc w uzyskaniu korzystnych ofert i rabatów, a tym samym sprawić, że zaoszczędzone pieniądze zwrócą nam koszt jego zatrudnienia!
Kiedy już mamy gotową wizję i wybrane materiały przychodzi czas realizacji. W dobrym pakiecie wraz z projektem wnętrza otrzymujemy od architekta również i nadzór autorski nad jego wykonaniem. Idealne by było skorzystać ze współpracującej z projektantem ekipy wykończeniowej, jeśli on nam takową poleca. Gdy architekt i wykonawca znają się dobrze i już razem współpracowali, to wykończenie mieszkania będzie trwało dużo szybciej i nie powinno być żadnych błędów w przełożeniu projektu na rzeczywista realizację. To też oszczędza nam i czas, a tym samym i pieniądze, ale również oszczędza nam wiele nerwów związanych z koniecznością bardzo częstych wizyt na budowie. Pytanie czy nawet jeśli mamy czas zaglądać do wykonawców codziennie, to czy mamy taką wiedzę, która nam pozwoli ocenić ich pracę lub znaleźć błędy? Niekoniecznie. Stąd więc potrzeba nadzoru przez architekta wnętrz z doświadczeniem.
W którym więc momencie powinniśmy zatrudnić projektanta wnętrz? Najlepiej jak najszybciej! Nawet przed ostatecznym wyborem konkretnego mieszkania. Zatrudniając architekta już na etapie poszukiwań lokalu, wiele zyskujemy na jego doradztwie. Podpowie nam czy mieszkanie będzie spełniało nasze potrzeby, czy jest funkcjonalne i co ewentualnie można byłoby w nim zmienić. Jeśli szukamy mieszkania, które dopiero będzie wybudowane, to wiele zyskujemy wprowadzając zmiany architektoniczne wcześniej, gdyż przy dobrych relacjach z deweloperem, zmiany te mogą zostać wprowadzone i wybudowane ostatecznie mieszkanie będzie dostosowane do naszych potrzeb i nie będzie wymagało kosztownych przeróbek.
Jak więc widać architekt wnętrz nie jest w dzisiejszych czasach luksusem na który nie możemy sobie pozwolić. Jest wręcz koniecznością, bo za jego zatrudnieniem idzie oszczędnością naszego czasu i pieniędzy a także gwarancja, że całość prac wykończeniowych pójdzie sprawnie i zgodnie z budżetem, a efekt końcowy będzie jak najbardziej zadowalający!
Przy wyborze architekta wnętrz kierujmy się głownie zdjęciami z realizacji jego projektów ale także i subiektywnym odbiorem jego osoby na pierwszym spotkaniu. Nie jest sztuką siedzieć całymi dniami przy komputerze i wrzucać designerskie meble na wizualizacje. Sztuką jest umiejętność współpracy z klientem i wykonawcą oraz uzyskanie efektu w rzeczywistości. Praca nad projektem oraz nadzór nad wykonawstwem będą trwały kilka miesięcy i bardzo ważne jest, abyśmy dobrze się dogadywali i pracowali razem w dobrej atmosferze.
Kamila Orzechowska
architekt wnętrz w www.kamao.pl