Weekend majowy to doskonała okazja na rozpoczęcie sezonu grillowego. Prognozy pogody co prawda nie są zbyt obiecujące, ale być może pogoda nas zaskoczy i uda się jednak siąść ze znajomymi i raczyć się pyszną kiełbaską.
Grillowe party można połączyć z wycieczką rowerową tak, by wcinając tłuste kiełbaski i zapijając je piwem, nie musieć przejmować się nadmiarem spożywanych kalorii. W końcu spalone podczas pedałowania kalorie trzeba uzupełnić! 😉
Rowerowa wycieczka grillowa bez zbędnego balastu będzie możliwa dzięki fantastycznemu wynalazkowi Mathiasa Hintermanna. Zaprojektował on Backbrat czyli specjalny model grilla, który możemy przymocować do bagażnika rowerowego.
Koncepcja jest banalnie prosta: wystarczy rozpalić grilla, położyć na ruszcie kiełbaski i wyruszać w drogę. Po zakończonej wycieczce wystaczy siąść i raczyć się kulinarną ucztą. Na jednym grillu rowerowym można usmażyć cztery, tradycyjnego rozmiaru kiełbaski. Trzeba jednak pamiętać, że czas przygotowania kiełbasek to około 15-20 minut, więc jeśli ktoś wybiera się w dłuższą trasę lepiej, żeby postawił na mięso, którego czas przygotowania będzie bardziej czasochłonny.
Backbrat jest wykonany ze specjalnych tworzyw, które powodują, że wynalazek jest bezpieczny dla rowerzysty. Dużym atutem jest to, że grill jest bardzo prosty w montażu.
Źródło zdjęć: mathiashintermann.com