Chodzenie do muzeów i podziwianie dzieł sztuki stało się niestety rozrywką dla koneserów. Niewiele osób odwiedza galerie z własnej woli, tym bardziej, że nie jest to wcale tanie. Najczęściej w muzeach można spotkać wycieczki szkolne, choć w tym wypadku trudno jednoznacznie określić czy dzieci poszły tam z własnej woli czy z przymusu…. 😉
Julien de Casabianka wpadł na rewelacyjny pomysł i postanowił, by najlepsze działa sztuki wyszły do ludzi, skoro ludzie nie chcą przyjść do nich. Artysta odwiedza najlepsze muzea na świecie i za pomocą telefonu komórkowego wykonuje zdjęcia najwybitniejszych dzieł, powiększa je, drukuje i umieszcza na ścianach w najuboższych i najbardziej zaniedbanych dzielnicach miast.
Dzieła sztuki spoglądały już m.in. na mieszkańców Belo Horizonte, Paryża, Portland, Madrytu, Londynu, Rzymu, Barcelony i Padwy. Ostatnio artysta zawitał do Warszawy i ozdobił mury stołecznej Pragi. Wśród wybranych dzieł znalazły się dzieła z Muzeum Narodowego w Warszawie, jak np. “Hamlet Polski” Jacka Malczewskiego, “Portret Henryka Walezego” Francoisa Quesnela oraz “Żydówka z pomarańczami” Aleksandra Gierymskiego.
Nie jest to jedyny przykład, kiedy sztuka wychodzi na ulice.W Poznaniu powstały poetyckie murale.
Źródło zdjęć: outings-project.org