Jak się okazuje nie trzeba wiele, aby stworzyć prawdziwe dzieło. Projektant Charlotte Kingsnorth zaprojektował fotel z jednego kawałka filcu. Projekt nosi nazwę Felt Up co w wolnym tłumaczeniu oznacza “ zawojłoczony”, albo “ zafilcowany ”. Materiału o grubości 16 mm został wycięty, złożony i zamocowano do stalowej ramy. Sam filc nie należy do najbardziej estetycznych materiałów, ale odpowiednio ukształtowany może stworzyć ciekawą kompozycję nadającą mu samych atutów.
Dotychczas materiał wykorzystywano do wyrobu kapeluszy, beretów, obuwia, różnego rodzaju tarcz polerskich, uszczelek, podkładek, wykładzin izolacyjnych i dźwiękochłonnych. Kto by pomyślał, że można z niego zrobić fotel?
Musicie przyznać ze fotel zaprojektowany przez londyńskiego projektanta wygląda całkiem fajnie, a co najważniejsze jest wytrzymały, izoluje ciepło i możemy na nim siadać bez obawy, że pofarbuje nam ubranie 😉