Przede wszystkim idea recyklingu przyświecała dwóm twórcom siedziska, które nazywa się Rrround. Młodzi projektanci Arttu Kuisma i Janne Melajoki postanowili wykorzystać coś co się zużywa na potrzeby sztuki i z tych „odpadków” stworzyć coś wspaniałego. Tymi zbędnymi elementami okazały się dywany jakie kładzione są w salach podczas wystaw. Panowie zdobyli niepotrzebne nikomu wykładziny. Następnie zwinęli 250 metrów kwadratowych tkanin i powstało krzesło Rrround. Przypomina ono trochę przecięty pień drzewa, z tym że słoje są różnokolorowe. Prototyp fotela powstał z kawałków dywanów użytych podczas wystawy Kukila Oy w Finlandii. Wymiary pierwowzoru to: wysokość – 95 cm, szerokość – 100 cm, głębokość – 130 cm. Projektanci gwarantują, że każdy model fotela jest unikalny i wyjątkowy. Oczywiście wymiary mogą uleć zmianie jeśli podczas zamówienia się o to poprosi. Jak przyznaje Melajoki wystarczy dodać lub ująć jeden dywan z projektu. Drugi designer Kuisma z przymrużeniem oka zdradza, że dłuższe patrzenie w fotel może być hipnotyzujące – poprzez wzór, albo może wywołać głód. Samemu Kuismie krzesło kojarzy się ze zwiniętym kolorowym sushi.
Skusisz się?
Zdjęcia wykonane przez Antti Athiluoto.
Strona: www.dezeen.com
Daria Stasiak