Neony jeszcze dwadzieścia lat temu kojarzyły się przede wszystkim z ulicznymi barami i reklamami w dużych miastach. Z czasem, zastąpione zostały przez banery i wielkie ekrany ledowe. Wydawać by się mogło, że podobnie jak wiele innych wynalazków po prostu znikną i zostaną zapomniane. Nic bardziej mylnego! Neonowe ozdoby znalazły po prostu nowe zastosowanie – przeniesiono je do wnętrz.
W 2014 roku neony w mieszkaniach stały się hitem (choć niektórzy uważają je za szczyt kiczu) za sprawą Kourtney Kardashian, która pochwaliła się wystrojem swojej sypialni i palącym się nad jej łóżkiem neonowym napisem “Love me”. Jak to zwykle z gwiazdami bywa, na efekty nie trzeba było długo czekać. Neonowe napisy w swoich mieszkaniach najpierw chciały mieć wszystkie fanki celebrytki, a potem uznano je za bardzo ciekawy, przełamujący standardy gadżet.
Wybór jest ogromny. Można zdecydować się na jeden z gotowych neonów (najczęściej są to napisy po angielsku) lub zamówić swoją złotą myśl, która zawiśnie w sypialni, salonie czy kuchni. Na rynku można znaleźć również neonowe lampy i żyrandole, które z powodzeniem zastąpią klasyczny kinkiet.
Ceny neonowych dekoracji są bardzo różne. Najczęściej jest to około 300 zł.