Współczesna architektura sakralna jest bardzo trudna do scharakteryzowania. Nawet w tym konserwatywnym budownictwie brak jednego, określonego stylu. Pojawiają się kościoły z dziurawą fasadą, świątynie o geometrycznym kształcie oraz dość zabawne budynki, które kształtem przypominają kury.
W mieście Gapyong niedaleko Seulu w Korei Południowej powstała świątynia, w której modlą się emerytowani misjonarze protestanccy. Pośrodku gór Bori architekci z Shinlab Iisac zaprojektowali bardzo niekonwencjonalnie wyglądający kościół, który nazwali „Light of the life”. Z zewnątrz szklana bryła otrzymała taką formę, by przede wszystkim komponować się z otoczeniem i gwarantować księżom doskonałe widoki na okoliczną przygodę.
Na większą uwagę zasługuje wnętrze, które jest przesiąknięte symboliką. Głowna sala, w której znajduje się kaplica, jest okrągła i symbolizuje to, że wszyscy są równi wobec Boga. Na środku znalazł się krzyż w chrzcielnicy, nawiązujący do tego, że przez śmierć Chrystusa wszyscy ludzie mogą zmyć z siebie grzech pierworodny. Sufit zdobi połyskująca aluminiowa konstrukcja, która ma przypominać koronę cierniową Chrystusa i nawiązywać do chwały jego zmartwychwstania.
Źródło zdjęć: shinslab.net