Wielkie otwarcie ociekającej dobrą atmosferą, świeżo upieczonej Pasistacji już za nami. Bez dwóch zdań, jest to lokal, którego mogą pozazdrościć nam w całej Polsce.
Od wtorku 19 stycznia możemy odwiedzać Pasistację na ul. Świdnickiej 11, która jest rozbudowanym konceptem istniejących wcześniej food trucków, które doskonale znamy z wrocławskich ulic. Jednakże w ich stacjonarnej odsłonie pojawiło się wiele, nieznanych dotąd nowości. W lokalu królują burgery w najróżniejszym wydaniu, których dopełnieniem są pyszne, ręcznie robione sosy własnej receptury. Co miesiąc posmakować możemy burgera miesiąca, ale to nie wszystko. Pasibrzuch może nacieszyć się tam nie tylko burgerem, ale także wieloma innymi, tworzonymi z zamiłowania do smaków specjałami, takimi jak np. domowe kulki serowe czy szarpańce. Za wielki plus Pasika uznać należy również bogatą ofertę alkoholową, co czyni z lokalu miejsce, którego nie sposób zaszufladkować.
Streetowy klimat zawdzięczamy nie tylko pysznościom serwowanym przez lokal, ale również industrialnemu wnętrzu, które zostało zaprojektowane przez pracownię projektową CUDO i z całą pewnością należy ono do wrocławskiej, wnętrzarskiej czołówki.
Pasibus to stacja dla tych wszystkich, którzy chcą spędzać czas w luźnej, domowej i niezobowiązującej atmosferze. Dzięki rozbudowanemu menu, jest to lokal na każdą okazję, z którego bez wątpienia wyjdziemy z uśmiechem na ustach, bo wrocławska Pasistacja zasłużyła na medal. Przesympatyczna obsługa z właścicielami na czele, są tylko dowodem na to, że nie tylko klienci czują się tam dobrze 🙂
zdjęcia: Agata Piątkowska Fotograf