Frank Gehry to bez wątpienia jeden z najwybitniejszych architektów przełomu XX i XXI wieku, o czym najlepiej świadczy Narodowy Medal Sztuki, który otrzymał w 1998 roku czy też Nagroda Pritzkera, wręczona mu w 1989 roku. Jego dekonstruktywistyczne projekty są nietuzinkowe i łączy je jedno – zawsze wzbudzają sporo kontrowersji. Było tak w przypadku paryskiego Muzeum Luis Vuittona, które rozgrzało do czerwoności władze francuskiej stolicy, Experience Music Project Seatle, zdaniem niektórych przypominające wyplutą gumę do żucia czy Cleveland Clinic w Nowym Yorku.
Najnowszy projekt urodzonego w Kanadzie architekta to Chau Chak Wing w Australii, czyli gmach University od Technology w Sydney (UTS). Budynek stanowi połączenie architektury i inżynierii. Pracując nad projektem architekt miał inspirować się domkiem na drzewie. Jego praca ma symbolizować organizm, który rośnie i uczy się i tym samym doskonale nawiązywać do funkcji, którą bryła ma pełnić.
Elewacja budynku przypomina pogniecioną torbę papierową. Bryle nie brakuje płynności, charakterystycznej dla projektów Gehry’ego. Konstrukcja została wybudowana z 320 tysięcy cegieł, które zostały specjalnie zaprojektowane i ręcznie wykonywane. Również wnętrze budynku obfituje w nietypowe kształty, np. w kształcie schodów czy korytarz, co powoduje, że całość tworzy jednolitą całość.
Źródło zdjęć: designdiffusion.com