Charles Leonhardt przez ponad 50 lat kariery zawodowej zajmował się zastosowaniem w różnych dziedzinach fal ultradźwiękowych. Gdy przeszedł na emeryturę, zaczął na własny użytek wytwarzać wino. Zaproponowano mu, by wykorzystał swoją wiedzę również w tej dziedzinie. Tak po wielu latach testów i prób zrodził się Sonic Decanter.
Teraz na najlepsze wino nie trzeba czekać już latami i wydawać na nie fortuny. Wszystko za sprawą ultradźwięków, które przyspieszają proces dojrzewania wina, pobudzają do pracy molekuły i wydobywają doskonały aromat, kolor i smak. Cały proces trwa od 10 do 25 minut, w zależności od tego, czy mamy do czynienia z białym czy czerwonym winem.
Używanie Sonic Decanter jest banalnie proste. Wystarczy wcisnąć czerwony przycisk, jeśli chcemy przygotować czerwone wino lub biały w przypadku tej odmiany wina. Sygnał dźwiękowy powiadomi o tym, że trunek jest gotowy do spożycia. Urządzenie można również obsługiwać za pomocą smartfona, ściągając odpowiednią aplikację.
Zestaw z korkociągiem i dwoma kieliszkami to wydatek rzędu 299 dolarów.