W XXI wieku ogromną wagę przywiązuje się do zdrowej, szczupłej sylwetki. W telewizji, na blogach internetowych czy na ulicznych bilbordach ciągle reklamuje się życie w stylu fit. Coraz więcej osób zwraca szczególną uwagę na to, co je, korzysta z usług indywidualnych trenerów, którzy nie tylko ustalają ich trening, ale nawet dietę. W zastraszającym tempie rośnie liczba celebrytów, którzy wsławili się tylko tym, że dobrze wyglądają i opowiadają o tym, jak udało się im to osiągnąć.
Dużą rewolucję w tę dziedzinę życia wprowadziło również pojawienie się smartfonów. Ogromnie popularne stały się aplikacje, które np. śledzą nasze postępy podczas biegania i ułatwiają odpowiednie zaplanowanie treningu. Długością przebiegniętej trasy, ilością spalonych kalorii czy litrami wylanego potu możemy podzielić się ze światem za pomocą serwisów społecznościowych.
Alternatywą dla biegania może być Sophia – inteligentna skakanka wymyślona przez grupę sześciu młodych projektantów. Skakankę można zsynchronizować z telefonem komórkowym co ułatwi liczenie ilości oddanych skoków, prędkości ich wykonanywania, ilości straconych kalorii. Konstrukcja jest stosunkowo prosta. Magnetyczny uchwyt bez problemu zmieści się w każdej torebce. Możliwe jest również zsynchronizowanie kilku skakanek i tym samym rywalizowanie ze znajomymi o to, kto osiągnie najlepszy rezultat.
Sophia jest prototypem. Pomysłodawcy szukają wsparcia dla swojej inicjatywy za pomocą Kickstartera. Udało im się już zebrać ponad 26 z potrzebnych do rozpoczęcia produkcji 28 tysięcy dolarów. Skakanka ma być wydatkiem rzędu 45 dolarów.
Zródło zdjęć: kickstarter.com