Słowo zabytek, każdy interpretuje inaczej i tak, jak dla jednych z nas zabytkowe budynki będą ciekawostką zawsze wartą odwiedzenia, u innych zwiedzanie ich, będzie kojarzyć się z mało przyjemną aktywnością. Wszystko zależy jednak od patrzenia na rzeczywistość z odpowiedniej perspektywy. Świat można obserwować z różnych stron, co jak się okazuje, może przynosić równie zróżnicowane rezultaty. Fotograf Zsolt Hlink postanowił spojrzeć na stare budowle w nietradycyjny sposób i skupił się na ujęciach wykonywanych od dołu.
Zabytkowy budynek znajdujący się w Budapeszcie, zbudowany w 1896 roku, tworzy obecnie jedną z najbardziej ruchliwych częściach miasta. Zsolt Hlinka jako miejscowy fotograf, postanowił zmienić percepcję przestrzenną zabytków w okolicy, tworząc autorską, unikatową serię zdjęć. W serii „100-letnie domy 'reinterpretuje budynki jako tunele, struktury, które prowadzą do nieskończoności. Budynki, które niczym ramy, otaczają błękitne niebo, kontrastują pomiędzy geometrycznymi formami oraz naturalną przestrzenią. To połączenie zwraca uwagę na ukryte szczegóły, często pomijane przy podziwianiu architektury. Oryginalne szyby, ramy okienne, czy cegły, często powinny zasługiwać na większą dawkę uwagi z naszej strony. Patrząc na budynki z przedstawionej na fotografiach perspektywy, można odczytać je jako pozorną symbolikę czasu – wraz z rosnącymi piętrami, mija nasze życie, przybliżając nas do kolejnych wydarzeń.
źródło: designboom