Osobisty napęd rakietowy w formie plecaczka, okulary z wbudowanym rentgenem, zegarek, który chroni przed kulami pistoletu, kostium aligatora, który umożliwia oddychanie pod wodą – to tylko niektóre z niesamowitych gadżetów rodem z filmów o Jamesie Bondzie. Kilka z wynalazków używanych przez agenta 007 pojawiło się na rynku, jak np. pager, nad wdrożeniem niektórych naukowcy-maniacy wciąż pracują, inne pozostaną tylko filmowym science fiction.
Rozwiązanie, nad którym pracują naukowcy z Politechniki Federalnej w Lozannie bliskie jest pomysłom stosowanym przez filmowców. Zespół Ericka Trebleya opracował prototyp soczewek z wbudowanym obiektywem o zmiennej optycznej, uruchamianym za pomocą mrugania. Naukowcy testują soczewki w specjalnych okularach, docelowo mają być one jednak umieszczane w oku człowieka.
Urządzenie ma 1,5 mm grubości i umożliwia zoom dwu i ośmiokrotny. Największym problemem, nad którego rozwiązaniem pracują szwajcarscy naukowcy, jest odpowiedni przepływ powietrza i dotlenienie oka, na które założona byłaby soczewka. Wydaje się jednak, że koncept jest coraz bliższy realizacji.
Pojawienie się wynalazku na rynku byłyby to bardzo dobre wieści zarówno dla osób cierpiących na zwyrodnienie plamki żółtej jak i dla wojska. Znalazłaby się też pewnie grupa gadżeciarzy, którzy z wielką przyjemnością chcieliby “mieć oko” na to, co dzieje się w oddali.
Zródło zdjęć: gizmag.com