Andy Goldsworthy to imię współczesnego twórcy oraz autora wielu prac z pogranicza sztuki, fotografii oraz performance.
Ten ekscentryczny artysta chętniej przebywa w towarzystwie przyrody, niż na wernisażach lub wystawnych bankietach. Tło dla jego sztuki może stanowić zarówno wyjątkowe zjawisko przyrody, promienie słońca, czy powalone drzewo w pobliżu jego domu w Penpont w Szkocji. Można spotkać go samotnego podczas burzy leżącego na skałach tak długo aż słońce odbije zarys jego ciała na wilgotnej powierzchni kamienia.
Inspirują go wyłącznie naturalne materiały takie jak kamień lub drewno, które potrafi łączyć uzyskując zaskakujące formy wpływające na nasz stan lub samopoczucie. Dlatego często porównywany jest do Druida. Tak jak impresjonistów, zachwycają go promienie słońca spływające i migoczące na skale, listkach lub w wodzie. Artysta wykorzystuje ten efekt w swoich pracach, budując niepowtarzalny nastrój tajemniczości oraz magii. W jego sztuce jest coś efemerycznego, umykającego uwadze a jego prace sprawiają, że stają się możliwe do zarejestrowania naszym zmysłom.
Wykorzystując krajobraz jako środek ekspresji twórczej, Goldsworthy potrafi zilustrować każdy aspekt naszego ziemskiego życia – jak zmienność lub przemijanie. Według artysty „natura, to nie tylko parki i ogrody, lecz obecna jest wszędzie, w miastach, w galeriach, w budynkach, wszędzie tam, gdzie jesteśmy my”.
[row]
[col type=”1_2″ class=””]
[/col]
[col type=”1_2″ class=””]
[/col]
[/row]
ŹRÓDŁO: Blowbackmind