Śmiało można pokusić się o tezę, że reklama rządzi światem. Bilbordy, kolorowe telebimy czy szyldy sklepowe „krzyczą” do nas niemal z każdego budynku. Spoty reklamowe atakują nas w prasie, radiu, telewizji, internecie… Mieszkańcy Grenoble we Francji zbuntowali się i w odpowiedzi na ich apel postanowiono oczyścić miasto z reklam.
Od stycznia 2015 roku rozpoczęło się wielkie oczyszczanie francuskiego miasta z wielkoformatowych reklam i bilbordów. W ich miejsce mają zostać posadzone drzewa. W 2019 roku władze miejskie mają również zająć się reklamami na przystankach.
Wcześniej wojnę reklamodawcom wypowiedzieli radni brazylijskiego Sao Paulo. Niestety wytrzymali w swoim postanowieniu tylko jedną kadencję. W Polsce próbę walki z szyldami reklamowymi podjęto już w ścisłym centrum Krakowa. Do ideału pozbawionego reklam jednak wciąż jest bardzo daleko. Podstawową przeszkodą są oczywiście względy finansowe. Przychody z podatków od reklam to ogromny zastrzyk gotówki dla budżetów miast.